W całej Polsce zaczęły powstawać dość osobliwe atrakcje dla osób rządnych mocnych emocji i fanów filmów grozy. Dom strachów nabierana nowego znaczenia, gdy warunkiem opuszczenia przerażającego pomieszczenia staje się nasza własna pomysłowość i umiejętność logicznego myślenia.
Pokoje, domy, magazyny, garaże i inne obiekty, stylizowane na miejsca zbrodni niczym z prawdziwych horrorów wzbudzają coraz większe zainteresowanie młodych Polaków (chociaż nie tylko). Coraz więcej osób chce się sprawdzić i zmierzyć z własnym lękiem. Zadanie łatwe nie jest, bo nagle znajdujesz się w pomieszczeniu mrożącym krew w żyłach lub wstrzymującym pracę serca. Tymczasem nie wystarczy krzyczeć w niebogłosy, by ktoś raczył nas uratować (OK, po około 45 minutach w końcu wypuści nas obsługa, ale nie o to chodzi w tej zabawie). Zawodnik lub zawodnicy (gra jest przeznaczona dla maksymalnie 5 osób, chociaż najlepsza zabawa jest wówczas, gdy walczymy w parze lub we trójkę) muszą rozwiązywać kolejne zagadki i wykonywać zadania, które w ostatecznością doprowadzą ich do wolności. Biorąc pod uwagę towarzyszące nam emocje, logiczne myślenie przestaje jakby funkcjonować, a ciało odmawia posłuszeństwa.
Domy strachów (funkcjonują pod różnymi nazwami, takimi jak Escape Room, Horror House, Horror Escape Room itp.) zlokalizowane są w większych miastach Polski, tj. Warszawa, Kraków, Katowice. Emocji w nich z pewnością nie brakuje, a biorąc pod uwagę fakt, że każdy pokój/dom jest inny, można odbyć podróż po całej Polsce, by odwiedzić każdy z nich.
