Jak uniknąć infekcji intymnej podczas wakacji?

0
1925

W okresie letnim jesteśmy szczególnie narażone na infekcje intymne. Częste i długie podróże, w czasie których nie ma mamy możliwości odświeżenia się, długie kąpiele, jazda w samochodzie… W takich warunkach nietrudno o infekcję. Właśnie w tym czasie powinnyśmy szczególnie dbać o higienę intymną. Jak o to zadbać? Co zabrać ze sobą w podróż?

Rozwiązanie na długie podróże

Podróż samochodem czy samolotem w jednej pozycji bywa męcząca. Po pewnym czasie spodnie zaczynają nas uciskać, a nasza flora bakteryjna się obniża. Mamy wówczas mniejszą ochronę przed grzybami i stanami zapalnymi. Pierwszą i podstawową zasadą dbania o higienę jest noszenie przewiewnej bielizny. Majtki powinny być wykonane z naturalnych i oddychających materiałów. W przeciwnym razie sztuczne włókna będą sprzyjać rozwijaniu się infekcji. Nie zapomnijmy również zabrać ze sobą nawilżanych chusteczek do higieny intymnej. W podróży trudno o szybki prysznic i podmycie się, a dzięki chusteczkom będziemy mogły się odświeżyć nawet w „polowych warunkach”. Jeśli używamy wkładek higienicznych, pamiętajmy, by w miarę możliwości często je zmieniać. Noszenie tej samej wkładki przez kilka godzin powoduje szybsze namnażanie się bakterii, które prowadzą do podrażnień i zaczerwień.

Higiena na wakacjach

Wyjeżdżając na wakacje, często korzystamy z publicznych toalet. Deski sedesowe są niestety siedliskiem wielu bakterii. Zanim więc skorzystamy z toalety, warto obłożyć deskę papierem lub brać ze sobą specjalną, jednorazową nakładkę. Innym sposobem ochrony przed bakteriami może też być załatwianie się „na Małysza”. Gdy wyjeżdżamy na urlop, koniecznie zabierzmy ze sobą żel do higieny intymnej. Wszelkie mydełka zapachowe i inne żele pod prysznic mogą wywoływać świąd, zaczerwienienia czy upławy. Starajmy się również, by w naszej diecie pojawiał się nabiał, który jest cennym źródłem żywych kultur bakterii, a także zielone warzywa, zawierające witaminę E. Nie zapominajmy też o piciu dużych ilości wody, która potrzebna jest dla nawilżenia śluzówki pochwy.

Jeśli w czasie wakacji kąpiemy się w basenie czy jeziorze, starajmy się zmieniać dół stroju od razu po wyjściu z wody. Szczególnie woda w basenie jest siedliskiem wielu bakterii. Im dłużej więc siedzimy w wodzie, a następnie w mokrym stroju kąpielowym, tym bardziej narażone jesteśmy na infekcję. Jeśli mamy taką możliwość, weźmy prysznic i użyjmy żelu do higieny intymnej przed wyjściem z basenu. 

Do zakochania jeden krok…

Wakacje sprzyjają burzy hormonów. A co za tym idzie, częściej pakujemy się w przelotne, wakacyjne romanse, które niejednokrotnie kończą się w łóżku. Pamiętajmy, że przygodny seks może skończyć się dla nas boleśnie, bowiem nigdy nie wiadomo, z kim mamy do czynienia i czy nasz partner nie ma przypadkiem żadnych chorób wenerycznych. Jeśli nie chcemy się zarazić, musimy pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu. Prezerwatywy to podstawa.

Mądra Polka po szkodzie

Wiadomo, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Ale czasem jednak mamy takiego pecha, że nawet mimo naszych starań zdarzy się infekcja. Pieczenie pochwy, upławy czy uporczywe swędzenie nie należą do najprzyjemniejszych rzeczy. Jeśli chcemy złagodzić objawy, warto zabrać ze sobą na wyjazd globulki dopochwowe z pałeczkami kwasu mlekowego. Inną metodą na złagodzenie dolegliwości mogą być np. nasiadówki. Do sporządzenia takiej mieszanki ziołowej użyj rumianku, szałwii czy nagietka. 

[Głosów:1    Średnia:4/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here