1. września 1999 roku w polskim szkolnictwie wprowadzone zostały gimnazja. Uczniowie szkół podstawowych kończą swój etap edukacji egzaminem będącym przepustką do kolejnego szczebla w ich ścieżce zawodowej. Na przestrzeni lat okazało się jednak, iż nowy system nie do końca spełnił oczekiwania. Obecnie gimnazja sieją strach wśród rodziców, którzy z niepokojem obserwują starszych kolegów swoich pociech. Najczęściej to właśnie gimnazja są miejscem, gdzie uczniowie po raz pierwszy sięgają po papierosy, alkohol czy nawet narkotyki. Nastoletnie ciąże to wciąż obecny problem dotykający niedojrzałe jeszcze do macierzyństwa dziewczyny. Nowa szkoła, nowi uczniowie, okres buntowniczy, to wszystko sprzyja chęci zaimponowania swoim rówieśnikom i wybicia się przed szereg. Niestety młodzi ludzie często wybierają niewłaściwy sposób na realizację tego celu. Niektóre szkoły nie potrafią poradzić sobie z zaistniałymi problemami lub udają, ze nic się nie dzieje. Patologie obecne wśród młodzieży spowodowały podział na „lepsze” i „gorsze” gimnazja, wzbudzające spokój lub przerażenie. Przed rodzicami uczniów stoi trudne zadanie wyboru odpowiedniej szkoły, zapewniającej zarówno dobry poziom edukacji, jak i bezpieczeństwo i ochronę dziecka. Najważniejsza w obecnej sytuacji powinna być dobra współpraca placówki z matkami i ojcami podopiecznych, nie zamiatanie problemów pod dywan, piętnowanie marginalnych zachowań, a także rozmowy z dziećmi, które powinny odbywać się również w domu przy rodzinnym stole.
„Czy gimnazja były dobrym rozwiązaniem”?
[Głosów:0 Średnia:0/5]