Jeżeli bardzo restrykcyjnie podchodzisz do swojego procesu odchudzania, zapewne starasz się po kolei eliminować z jadłospisów wszystkie te produkty, które mogą w jakimkolwiek stopniu zaburzyć zrzucanie zbędnych kilogramów. Codziennie czytasz i przeglądasz artykuły związane z tym tematem. Każdego dnia dowiadujesz się czegoś nowego i ostatnio odkryłaś nawet, że winogrona a odchudzanie niekoniecznie będą dla ciebie dobre. Przeczytałaś o szkodliwym wpływie owoców na spalanie tkanki tłuszczowej i zanim w ogóle sprawdziłaś wiarygodność tych informacji, totalnie wykluczyłaś je ze swojego jadłospisu, nie zastanawiając się nad tym, jakie będzie mieć to rzeczywiste konsekwencje. Bo owoce rzeczywiście w niektórych przypadkach mogą to odchudzanie utrudniać, ale nie powinnaś podchodzi do tego wszystkiego aż tak poważnie i sumiennie. Jedno jabłko zjedzone w ciągu dnia na pewno ci nie zaszkodzi, a może ci tylko pomóc. Masz przecież czasami ochotę na coś słodkiego, a owoce mogą tą chęć świetnie zaspokoić.
Nie traktuj więc owoców jak największego wroga twojej sylwetki. Nie ufaj w pełni osobom, które zabraniają ci ich jeść na diecie. Sama spójrz na to, czy źródła, w których znajdujesz tego typu informacji, rzeczywiście są wiarygodne i sprawdzone. Najprawdopodobniej bowiem artykuły związane z tą kwestią wynajdujesz w kolorowych gazetkach i na blogach internetowych pisanych przez takich samych ludzi jak ty. Zawarte w nich dane na temat szkodliwości owoców niejednokrotnie nie są podparte żadnymi badaniami naukowymi. Dlaczego więc miałabyś w nie wierzyć? Kiedyś na pewno udało ci się już schudnąć. Czy wtedy, gdy starałaś się zbijać swoją wagę, totalnie rezygnowałaś z owoców? Najprawdopodobniej nie, a możliwe jest nawet, że było wręcz przeciwnie, bo to owoce bazowały w twojej diecie i to one stanowiły jej główną część. Teraz również nie musisz z nich rezygnować, zwłaszcza jeśli uwielbiasz ich smak. Odchudzanie ma być dla ciebie w pewnym stopniu przyjemne. Jeżeli okaże się zbyt ciężkie, szybko sobie je darujesz i po prostu sobie odpuścisz, a zrzucone kilogramy automatycznie wrócą.
Winogrona a odchudzanie – skąd jednak wzięła się ta cała fala krytyki spadająca ostatnio na owoce? Otóż wynika ona z tego, że owoce w większości przypadków są jednak źródłem węglowodanów prostych. Zapewniają ci je zwykłe cukry proste, które rzeczywiście mogą mieć czasem destrukcyjny wpływ na sylwetkę. Nie chodzi tu nawet o ich wysoką kaloryczność. Cukier napędza bowiem apetyt, więc im częściej spożywasz bogate w niego pokarmy, tym trudniej jest ci zapanować nad działaniem ośrodka głodu. Sama już nie wiesz, kiedy jesteś głodna, a kiedy po prostu masz ochotę coś przekąsić – np. z nudy albo w celu załagodzenia swojego stresu lub poprawy nastroju. Gdybyś jadła owoce w każdym swoim posiłku, ten efekt mógłby rzeczywiście wystąpić, ale jeśli zaczniesz je sobie dodawać tylko do wybranych dań, żadne skutki uboczne nie będą cię dotyczyć. Sięgaj więc śmiało nawet po winogrona. Zawsze będą one lepszym wyborem od czekolady czy ciastek.
