Media społecznościowe mają wiele odsłon. Portale społecznościowe, blogi, wirtualne światy i inne formy mediów społecznościowych zdecydowanie zawojowały nasz dzisiejszy świat. Każda forma daje wiele możliwości kreowania nowego „ja”. W Internecie rozpiera nas odwaga, która rośnie wprost proporcjonalnie do anonimowego wymiaru sieci. Często zatracamy się jednak w wirtualnej otchłani, zaniedbując ludzi znajdujących się tuż obok nas. To przykra, ale prawdziwa rzeczywistość. Codziennie spotykamy ludzi, czy to na przystankach, w autobusach, w kawiarniach, którzy choć w towarzystwie znajomych, są wpatrzeni w szklane ekrany swoich telefonów. Rozmowa twarzą w twarz została zastąpiona wysyłaniem wiadomości, a gesty i mimika to dziś zadanie, które spełniają emotikony i inne dostępne grafiki. Wszystko dobre, co zna umiar. Media mają wiele zalet, ponieważ są źródłem inspiracji, umożliwiają komunikowanie się z bliskimi osobami, które znajdują się daleko od nas. Pozwalają więc na złamanie bariery czasu i przestrzeni. Jednak liczne zalety przekuwają się na zagrożenia dla ich użytkowników. Uzależnienie od Internetu, to problem często lekceważony. Teoretycznie nie szkodzi zdrowi, jak palenie, czy narkotyki. Jest zbyt pobłażliwie traktowany. Niestety, ludzie tak bardzo zajęci kreacją wizerunku w sieci, tracą kontakty w realnym świecie. Nie trzeba się jednak godzić z rzeczywistością, w której rozmowa z drugim człowiekiem schodzi na drugi plan.
