Czym jest oksymoron? Niczym szczególnym. A przynajmniej niczym, co wprawiłoby w trwogę sprawnego językoznawcę czy natchnionego wierszokletę. Oksymoron, proszę Państwa, to sprytna figura retoryczna, którą tworzy się przez zestawienie wyrazów przeciwstawnych – najczęściej przymiotnika i rzeczownika (ot, zimny ogień, gorący śnieg, jasna noc czy ciemny dzień). Bibelot to natomiast niewielki przedmiot, który (w teorii) pełnić ma funkcje ozdobne, a w praktyce – nie wykazuje większych zdolności niż ta, że potrafi fantastycznie przyciągać kurze.
Bibelotów nie znoszą designerzy ceniący harmonię i nowoczesny wystrój, a kochają się w nich fani zinterpretowanej w sposób wypaczony „klasycznej elegancji”. Wszystko przez to, że bibeloty faktycznie nie pełnią żadnej funkcji, zwykle nie są nawet w minimalnym stopniu urodziwe. Po prostu są i tworzą porcelanowy chaos – kojarzony z babciną, tradycyjną wystawką.
Z drugiej strony, niektórym bibelotom trudno odmówić urokliwości. W naszym prywatnym rankingu przodują naprawdę klasyczne, bardzo wartościowe i niezwykle sentymentalne lalki czy porcelanowe, drogocenne elementy zastawy. Na pierwszym miejscu list bibelotów wyjątkowych znajdują się natomiast kominki zapachowe – wykonywane na modłę uroczych domków, lampionów czy bliżej niesprecyzowanych, suto ozdabianych rozmaitymi dekorami brył.
Te najpiękniejsze (i najbardziej pożądane!) kominki do aromaterapii produkuje – rzecz jasna! – znakomita firma Yankee Candle. Produkty wychodzące spod skrzydeł tego brandu to faktyczne dzieła skończone – nie tylko wykonane z niewiarygodną starannością, ale i niezwykle funkcjonalne.
Bo bibelot może być praktyczny! W tym wypadku – jest to praktyczny kominek zapachowy, który nie tylko pozwala nam cieszyć się aromatem wydobywających się z jego wnętrza, wonnych olejków, ale i fantastycznie oświetla zaciemnione czy wieczorne wnętrze. Do tego, kominek Yankee Candle – wykonany w stylistyce świątecznej czy dekorowany tuzinem wiosennych kwiatów – to fantastyczna ozdoba okolicznościowa: piękna, praktyczna i rzucająca nowe światło na porcelanowe kolekcje filiżanek czy laleczek wyeksponowanych na blatach mebli czy w głębokich serwantkach. Bibelot może być więc i piękny, i praktyczny. I nie jest to oksymoron! Mało tego, bibelot może być też bardzo pożądaną ozdobą i wymówką do tego, żeby każdej jasnej nocy czy za każdego ciemnego dnia popadać w ramiona kojącej aromaterapii.
