Walka o piękną skórę

0
1276
Walka o piękną skórę

Całe swoje nastoletnie życie borykałam się z trądzikiem. Pierwsze zmiany zaczęły pojawiać się w gimnazjum, na początku nie zwracałam na nie większej uwagi. Pryszcze były dość małe i szybko znikały. Jednak z czasem było ich coraz więcej, moja buzia była w coraz gorszym stanie. Zaczęłam leczyć się różnymi domowymi sposobami, piłam drożdże, stosowałam różnego rodzaju maseczki, z kurkumy, miodu, rumianku. Zmieniłam też swoją dietę, starałam unikać słodyczy i ostrych przypraw. Nie na wiele się to sprawdziło. Po wielu próbach postanowiłam udać się do dermatologa.

Leczenie trwało całymi latami, przeszłam chyba przez wszystkie maści i antybiotyki dostępne w aptekach. Jedne sprawdzały się lepiej, drugie niekoniecznie. Jednak zawsze po odstawieniu leku, problem wracał, nieraz ze zdwojoną siłą. Byłam załamana. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej, na kilka dni przed studniówką, dodatkowy stres spowodował, że moja skóra wyglądała jak poparzona. Żaden makijaż nie był w stanie przykryć, tego co działo się na mojej twarzy.

Dopiero na pierwszym roku studiów sytuacja się zmieniła. W końcu znalazłam dermatolog, która mi pomogła. Po zapoznaniu się z moją historia leczenia i wykonaniu odpowiednich badań, zostało mi dobrane odpowiednie leczenie. Tabletki które przyjmowałam były bardzo silne, w trakcie całego leczenia musiałam robić badania kontrolne. Kiedy wszystko było w porządku, mogłam kontynuować kurację. Pierwsze efekty nastąpiły bardzo szybko, już po miesiącu przestały pojawiać się nowe zmiany. W późniejszym czasie nie miałam nawet zaskórników. W końcu mogłam odetchnąć z ulgą. Terapia dopasowana przez panią doktor okazała się bardzo skuteczna. Trądzik już się nie pojawił.

Laser frakcyjny w walce z bliznach po trądziku

Pojawił się nowy problem. Blizny. W niektórych miejscach wręcz kratery, jak po wybuchu bomby. Po tak długim leczeniu, i tylu wyrzeczeniach chciałam dokończyć sprawę i mieć w końcu gładką, promienistą cerę. Dziś mogę już tak powiedzieć. To laser co2 w tak spektakularny sposób odmienił moją skórę. Informacji na temat usunięcia blizn potrądzikowych zaczęłam szukać w internecie. Jedną z najbardziej efektownych form walki z bliznami był laser frakcyjny. Postanowiłam spróbować. Udałam się na konsultację do gabinetu medycyny estetycznej, przeprowadzającym takie zabiegami. Lekarz opisał mi jak będzie wyglądać cały zabieg, a także jakie są przeciwwskazania do jego wykonania. Zabieg mógł zostać przeprowadzony jesienią, ze względu na mniejsze promieniowanie słoneczne. Zostałam poinformowana, że w moim przypadku będzie on musiał zostać powtórzony nawet 5 razy ze względu na głębokość blizn.

Na razie jestem po trzech wizytach w gabinecie, ale już cieszę się efektami. Zabiegi laserem co2 miałam wykonywane w odstępie sześciu tygodni. Sam zabieg trwa około 15 minut. Wcześniej zostaje nałożona specjalna maść znieczulająca. Zabieg jest dość niekomfortowy, czuć pieczenie skóry i lekki zapach spalenizny. Przez kilka dni skóra czerwona i ściągnięta, należy stale ją natłuszczać aby naskórek szybciej się łuszczył. Pierwszy efekt widać po tygodniu, pojawia się nowa skóra, później jest już tylko lepiej.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here